Ogniem i Mieczem - By Fire and Sword

No to świetnie. Oby trafiły Ci się równiutkie. Pochwal się jak "zapodstawkujesz" armię.

MiSiU - MAŁO!!! Czekam na owoc pracy.

Kolejne zdjęcia - dragoni weterani do powstającego podjazdu:

zdjęcia były trochę za ciemne (nadal są) i podczas rozjaśniania czerwony nabrał mocniejszego niż w rzeczywistości odcienia





Zrobiłem zdjęcia jeszcze innym elementom. Te pokażę jutro. Na szczęście ich zdjęcia wyszły lepiej niż dragonom powyżej.

Chrzanię to! Idę się upić z zazdrości! Upajająca kolorystyka!

Jak mówię. W rzeczywistości ciut mniej soczysta.

Jutro o 13 i 16 na zgiełku kolejne wpisy. Potem wrzucę fotki tutaj.

Niestety nie mogę się zgodzić. Kolory są jak z baśni 1000 i jednej nocy. Same umiejętności malarskie Misia oceniałem zawsze wysoko, tak jest i tym razem. Kosher to jednak delikatnie mówiąc nie jest.

Poziom malowania bardzo wysoki daje 9 punktów. Za zgodność historyczną 1p.

Wymyśliłem, że Ci dragoni to będzie piechota (muszkieterzy) wsadzona na konie z powodu braku dragonii, dlatego kolory regimentów piechoty są historyczne. Nie mam czasu każdemu modelowi wymyślać inny kolor. Więc zamiast najemników zrobiłem piechotę na koniach. Pominąłem zupełnie temat braków w umundurowaniu nawet regimentów o zdefiniowanej kolorystyce





Tak. W 75% to wina zdjęcia. Żółty jest dość mocny ale czerwony wygląda na prawdę tak:

No właśnie głównie o ten żółty mi chodzi. Kolory butów są mocno przesadzone. Kolory nie są historyczne. Nie sugerujmy tego. Sprawa druga. Czy dragoni po zejściu z koni zmienili buty na trzewiki ? Coś tam jest jakby ciemniejszego na dole. W obu przypadkach powinni mieć wysokie buty do konnej jazdy-botforty.

Buty oczywiście do podmalowania. Nie mogłem na początku dojść dlaczego konni mają wysokie buty, a piesi obcisłe rajtuzy i trzewiki a la Napoleon (duża różnica w rzeźbie).

Jakby chcieć malować 15mm modele bardzo historycznie, byłyby zwyczajnie blade, płaskie i nieciekawe dla oka. W 15mm to żadna zabawa. Oczywiście nigdy nie cierpiałem na silną, historyczną poprawność, która im dalej od współczesności, tym trudniejsza do udowodnienia a bardziej bazująca na domysłach i interpretacji strzępków informacji. Wolę złoty środek. Weźmy np. konie tatarów. W OiM wielkie jak rumaki rajtarii a naprawdę większe kuce. Skala 15mm pozwala na pewną umowność. Dla przykładu, większości koni, które niby wyglądają ok też są pewną syntezą

Oczywiście modele nie są historycznie poprawne. Brak mi zwyczajnie wiedzy.