Ogniem i Mieczem - By Fire and Sword

Zeszły rok obfitował w książki dotyczące powstania Chmielnickiego, o dwóch wspomniałem wcześniej, tym razem oceniłem pokrótce trzecią: https://romanrozynski.blogspot.com/2017 ... iej-w.html
Niestety okazała się równie kiepska jak dwie pozostałe
Jakaś cenzura by się przydała, bo ludzie straszne bzdury o tych wydarzeniach wypisują.
Mógłbym jeszcze wspomnieć w ramach ostrzeżenia o niejakim Wojciechu Kucharskim który płodzi kolejne bezwartościowe artykuły na temat Chmielniczyzny, dobrze że ten chociaż książek nie pisze.

Kupiłem sobie na próbę albumik Ospreya "Normański rycerz 950-1304" żeby sprawdzić, czy rzeczywiście jest tak zły, jak wszyscy mówią. Niestety tak. Wiele zdjęć oczywistej oczywistości w tym temacie, czyli płótna z Bayeux, tyle że... Czarno-białych. W kolorze kilka ilustracji inspirowanych epoką w środku książki, krótko mówiąc szału nie ma. Mój ostatni zakup z tej serii.
Do malowania husarii zaopatrzę się w porządny album z rycinami z epoki, czy "Husarię rzeczypospolitej" Szleszyńskiego i Sikory (bo chcę pomalować w miarę poprawnie, a nie jak wszyscy na czerwono-niebiesko )

Jakość Ospreyów jest różna- są bardzo dobre, dobre, słabe i bardzo słabe - zależy od autora i tematu. Formuła wydawnictwa jest taka, że tylko kilka plansz jest kolorowa. Tkaninę z Bayeux można znaleźć w sieci w obfitych ilościach,ale bywają dużo boleśniejsze sytuacje w przypadku źródłowych obrazków w Ospreyach.

Zakupiłem w końcu "Husarię Rzeczpospolitej" i dostałem dokładnie to, czego oczekiwałem - źródła pisane i ikonografię z epoki. Sporo kolorowych malunków i obrazów, trochę rycin też jest, można zobaczyć w co i w jakich kolorach nosiła husaria. Fajny albumik, jeśli się pojawi druga część to też łyknę.
A i pojawiło się u mnie jedno pytanie po przejrzeniu różnorakich zdjęć - czy zbroje husarii bywały czernione? I jak częste było to zjawisko (krótko mówiąc, ilu ludkom w chorągwi powinienem taką dać?)?

Częściowo na pewno były. Wątpię, żeby była możliwość wyliczenia procentowego ile konkretnie ich było w chorągwiach.