Ogniem i Mieczem - By Fire and Sword

Nadeszła kolej na następne, po czośnikach, dodatki dla piechoty. Kozły hiszpańskie.
Na ich temat polecam artykuł [url]http://pl.wikipedia.org/wiki/Kozły_hiszpańskie[/url]. Dla OiM kozły są umieszczone na podstawkach 4/1.5 cm. Początek, to tradycyjnie wycięcie plastikowych podstawek, oraz przygotowanie jednej z powierzchni, zwiększając przez te nacięcia przyczepność wikolu.


Poprzeczki dla kozłów zrobię z wykałaczek. Tanio i dużo, w dowolnym sklepie można je kupić. Narysowałem sobie rozkład poprzeczek, dociąłem na ok. 3,8 cm.


Ten etap przysporzył mi najwięcej pracy. Nawierciłem otwory w drewnianych poprzeczkach. Niestety, nie wszystko wyszło idealnie, ale później da się niedokładności jakoś wyretuszować. Sporo wiercenia i docinania nożykiem.

Zapowiada się niezwykle interesująco! Działaj, działaj!

No, ładnie się zapowiada. Niedługo wywalczysz sobie rangę "mistrza fortyfikacji"!

To na razie drobne przeszkadzajki, na fortyfikacje trzeba będzie poczekać - w odpowiednim dodatku mają być dla nich zasady. po kozłach zrobię jeszcze tylko Umocnienia Polowe (nazywane w podręczniku szańczykami).
A wracając do kozłów:
W nawiercone otwory wklejam szpilki, ostry koniec wystaje ok. 7mm nad drewnianą belką. Przycinam dłuższy koniec szpilki, też na ok. 7mm. Szpilki porządnie zabezpieczam Super Glue, żeby dobrze trzymały się drewna.


Przycinanie i klejenie w toku. Przycięte kozły przyklejam Super Glue do podstawek. Do każdej belki wkleiłem po 9 szpilek, w sumie kozłów produkuję 16 (jeden robiłem "na próbę"), po przycięciu 144 szpilek, dorobiłem się pęcherza na dłoni... Uwaga: końcówki szpilek są ostre, najeżone nimi kozły nie są bezpieczne... kłują! Tak jak powinny!

Boskie

Dali Bóg, by to komuś na krzesło nie spadło

Te kozły będą postrachem turniejów! Będę je rozsypywał na drodze oponentów , w miejscu, gdzie najchętniej się opierają o stół , a siedzenia (miękkie, wygodne fotele, aż kuszące: "siądź na mnie") to już będzie zemsta Tatarzyna... Żeby nie było: ŻART!

Bardzo ładne! Właśnie coś takiego chodziło mi po głowie, zastanawiałem się tylko jak wyfedrować dziury. Okazuje się, że dremelkiem dałeś radę

Zrobię sobie takie kiedyś w oparciu o Twój tutorial, ale dopiero gdy wyjdzie jakaś piechota moskiewska. Wielkie dzięki za podzielenie się doświadczeniami

Fajnie wyszły, ciekawe czy pomalujesz sęki na szpilkach

Ten klej, który tak błyszczy się na podstawce nie utrudnia malowania czy też przyklejania trawki - z zależności co robisz jako pierwsze ?

Na ten "błyszczący klej" (Super Glue) pójdzie (a tak naprawdę to już nawet wysechł) Wikol, a na niego piasek. Wcale to nie przeszkadza, wikol po wyschnięciu trzyma się bardzo dobrze - ku temu służą też te nacięcia na powierzchni podstawki.