Pierwsze koty za płoty

. Zadowolenie 3/5. Lekkie przerażenie skalą jest

Uwagi - sklejenie koni i figurek razem przed malowaniem trochę przyspiesza ale pozostaje niesmak w detalach.
Konie - miękki plastik, nie wszystkie kończyny są połączone z podstawką plus metalowa figurka. W efekcie jeździec ma tendencje do przechyłu - jakieś sugestie jak temu zaradzić? W skali 28mm jak przyciąłem za bardzo łapki konia (niepotrzebnie) udało mi się podeprzeć nogę na podstawce kawałkiem drewienka - nawet ok wyszło.
Do zrobienia podstawki.
Malowanie:
Primer: matt black vallejo
Kolory: Akryl Tamiya, Army Painter i Vallejo
Wash: Soft Tone Army Painter (następne pójdą medium)
Jak na razie brak Clear Matt - czekam aż wyschną




Wszelkie porady, komentarze mile widziane.
P.S. Jakiś dobry darmowy hosting zdjęć bez znaku , wrzuci ktoś linka?