Ogniem i Mieczem - By Fire and Sword

W związku z tym, że mój poprzedni temat o wargamerowych domkach stał się tematem ogólnym, postanowiłem założyć nowy temat z wydzieloną galerią pomalowanych przeze mnie makiet produkowanych przez Wargamera. Przy okazji może powrzucam też fotki innych makiet robionych na potrzeby OiM.

Na początek stare prace, które wiszą też w pierwotnym temacie:







A poniżej parę ostatnich prac, malowanych trochę inaczej i mniej monotonnie.










Docelowo stare makiety będą przerabiane i przemalowywane, ale to dopiero po pomalowaniu wszystkich nie tkniętych jeszcze budynków - a tych jest co nieco.

Pierwsza klasa. Jedyne co brakuje to krzyża na kościele, a tak to miazga

Wow. Niby tylko tereny, ale robią wrażenie - pierwsza klasa.

Świetnie wyglądają "podstawki" pod budynki. Cmentarz przykościelny super pomysł (ściągnę) .


Ostatnio malowałem swoją dzwonnicę, ale teraz widzę, że zdecydowanie muszę jeszcze nad nią popracować.

Dzięki za dobre słowo.



Krzyża nie mocowałem ze względów praktycznych - pewnie szybko by się ułamał. Myślałem, żeby umocować go na magnesie i nie wykluczam, że jeszcze w taki sposób trafi na wieżyczkę.



Pomysły ściągajcie do woli. Też często inspiruję się pracami innych.

Dawno tu nie zaglądałem, a do kolekcji domków WG doszły kolejne dwa ukończone zestawy.

Nieopisane piękno!

Z czego konkretnie robiłeś podstawki?

Suuu-per!!

ja to bym nie tylko o podstawki podpytał ale i o dobór farbek i technik malarskich hmm po namyśle to cały tutek by się przydał

Na podstawki pod makiety wybrałem płytę HDF. Wiem, że nie jest to najszczęśliwszy materiał, ale już konsekwentnie się go trzymam. Przy czym wymaga on specjalnego traktowania. Wiadomo, że płyta HDF, po przyjęciu wody (szczególnie z wikolu) i pod wpływem kurczenia się kleju, ulegnie wypaczeniu. Dlatego po przyklejeniu budynków i wypiaskowaniu podstawki czekam aż wikol dobrze zwiąże i wypaczy podstawkę, po czym przed rozpoczęciem malowania lekko nadłamuję podstawkę i prostuję ją. Po pierwszej takiej operacji zostawiam ją na jakiś czas i sprawdzam, czy wymaga dalszego nadłamywania - i tak aż do przywrócenia płaskiej powierzchni. Potem zabieram się za malowanie.

Co do farb - stosuję różne farby akrylowe, dominują odcienie brązu. Bazowe kolory najczęściej kładę sprayem. Bazę zawsze wash'uję jakimś ciemniejszym kolorem, a do rozjaśnień stosuję różne tanie farby akrylowe dla plastyków i farby GW/Vallejo. Technika najprostsza z możliwych - suchy pędzel. Jedynie detale na koniec wyciągam malując klasycznie.